Autor Wiadomość
JAREK249
PostWysłany: Sob 20:40, 14 Lip 2012    Temat postu: MI 2 4601

Śmigłowiec ten był wersją pasażersko-transportową przystosowaną do nauki latania.Posiadał podwójne wyposażenie kabiny pilota czyli miał 2 wolanty i orczyki które znajdowały się przed pilotem i uczniem służąc do sterowania maszyną.
Gość
PostWysłany: Czw 16:15, 28 Cze 2012    Temat postu:

Czy to śmigłowiec w wersji transportowej czy jakieś specjalizowanej?
aro57
PostWysłany: Śro 21:44, 21 Mar 2012    Temat postu:

JAREK249 moglby sie pan ze mna skontaktowac w sprawie mi-2 4601 pod adresem


aro57@wp.pl
Mechanik
PostWysłany: Nie 12:34, 18 Mar 2012    Temat postu: kontakt

Sorry, że tak późno, ale długo nie przeglądałem tego wątku.
Kontakt do mnie jbielin@wp.pl
JAREK249
PostWysłany: Wto 0:19, 15 Lis 2011    Temat postu: MI2 4601

BYŁEM OSTATNIM MECHANIKIEM NA 4601 W NOWYM MIEŚCIE ŚMIGŁOWIEC TEN ZOSTAŁ PRZEKAZANY DO TSWL ZAMOŚĆ W 90 LUB 91 ROKU .WEWNĘTRZNĄ TAPICERKĘ MA OD MOJEGO 4720[/b]
Gość
PostWysłany: Pon 1:34, 17 Paź 2011    Temat postu:

wITAM JESTEM Z ZAMOSCIA CZYMA KTOS MOZE KONTAK Z PANEM MECHANIKIEM BO CHCIALEM Z NIM SIE SKONTAKTOWAC W SPRAWIE TEGO MI 2 BEDE WDZIECZNY POZDRAWIAM
asdg70
PostWysłany: Sob 11:41, 22 Lis 2008    Temat postu:

Założe się że wiekszość sprzętu na pomnikach ma ciekawe "życiorysy" . Cieszy że choć ten jeden przestał byc całkowicie anonimowy.
Mechanik
PostWysłany: Czw 2:38, 20 Lis 2008    Temat postu: Śmigłowiec po przejściach

W zamian zapytam.

Czy ktoś zna dalsze losy tego śmigłowca?
Gość
PostWysłany: Sob 17:53, 15 Lis 2008    Temat postu:

Patrząc na zdjęcie z Zamościa wnioskuje że śmigłowiec był pononie malowany lub przemalowywany.

Oryginalna kolorystyka po remocie składała się z dwóch odcieni zieleni i piaskowego. Numer na belce ogonowej był biały.
Mechanik
PostWysłany: Sob 17:45, 15 Lis 2008    Temat postu: Mi-2 4601

W latach 1981-82 w wojsku w Nowym Mieście nad Pilicą byłem przez półtora roku starszym mechanikiem tego śmigłowca. Posiadałem go na stanie.

Jest to śmigłowiec w wersii dwuster, pierwszy śmigłowiec z czterdziestej szóstej serii.

W momencie otrzymania go na stan, okazało się że śmigłowiec znajduje się w Bydgoszczy, w PWL-u w remoncie po wypadku.

Jeśli chodzi o wypadek tego śmigłowca to wiem o nim tylko z opowiadania, gdyż miał miejsce sporo przed rokiem 1980 kiedy to trafiłem do wojska.

Podobno podczas kołowania po płycie lotniska pilot zawadził łopatą wirnika nośnego o maszt. (taki z flagą). W efekcie nastąpiło uszkodzenie łopat wirnika nośnego, śmigłowiec został obrócony w miejscu uszkadzając-znosząc podwozie. Również belka ogonowa została złamana.

Wypadek z tego co zapamiętałem miał miejsce nie w samym Nowym Mieście nad Pilicą, ale w Radomiu lub drugim lotnisku którego nazwy nie pamiętam. Kiedy ja byłem w Nowym loty były wykonywane już tylko z tego lotniska.

Pomimo rozlicznych uszkodzeń, śmigłowiec został zakwalifikowany do remontu przez wojsko a nie zakład remontowy.

W efekcie trafił do bydgoskich Polowych Warsztatów Lotniczych.

Jak się okazało zostałem wysłany do Bydgoszczy aby razem z żołnierzami PWL-u dokończyć remont.

Po przyjeździe do Bydgoszczy na widok tego co zobaczyłem "przeżegnałem się lewą nogą"

Kadłub stał na drewnianych stojakach, belka ogonowa (nowa) stała osobno, pod spodem kadłuba braki blach poszycia, wiszące wiązki przewodów. Bez silników i przekładni głównej, wiele wymontowanych elementów. Brak drzwi kabiny transportowej.

Oczywiście nie wspominam o łopatach wirnika głównego i ogonowego których nie było.

Widać było iż od dłuższego czasu nic przy nim nie robiono. Dodatkowo całość pokryta była bardzo grubą warstwą pyłu z farby
(stał on w hangarze który był malarnią. Ponieważ malowano metodą natryskową, a wyciągi działały jak działały, stąd warstwa pyłu farby na nim). W efekcie kolorystyka księżycowa.

W życiu tak się nie naszorowałem jak przy tym śmigłowcu.

Remont poszycia wykonywałem jako pomocnik pana plutonowego, którego zapamiętałem jako prawdziwego fachowca (ręczne nitowanie - trzymanie podtrzymki czuło się w rękach) z humorem.

Remont został sfinalizowany oblotem przez pilotów z Nowego Miasta latem 1982 r. Wróciłem razem ze śmigłowcem jakoś pod koniec wakacji. Śmigłowiec został włączony do lotów szkoleniowych. Wkrótce moja kariera zołnierza służby zasadniczej dobiegła końca i rozstanie ze smigłowcem nastąpiło jesienią 1982. Od tamtej pory nie miałem styczności z tym śmigłowcem.

Co do malowania to śmigłowiec w Bydgoszczy uzykskał nowe malowanie.
Jeśli chodzi o malowanie belki ogonowej, drzwi przedziału transportowego i spodniego przedniego poszycia było nowe. Nowe elementy z wytwórni (Świdnik) były tylko malowane farba zabezpieczającą (odcień żółty).
Pomalowany został w trójbarwne łaty kamuflażowe. W miejscach zachowania poprzedniej powłoki malarskiej, mniej więcej pokrywały się z poprzednimi.
Generalnie malowanie kamuflażu wykonywano pistoletem metodą natryskową bez użycia jakiś szablonów co skutkowało tym że nowe malowanie zgadzało się z poprzednim "mniej więcej".
Jeżeli chodzi o odcienie to już mniej.
Pamiętam iż w użyciu były dwa rodzaje farb do malowania kamuflarzu. NRD-owskie i polskie. Jedne miały odcienie bardziej pastelowe (chyba NRD-owskie) a polskie bardziej żywsze.

Uff. ale się rozpisałem.
Pozdrawiam
Janusz

P.S. Do dziś posiadam w domu "Akt nadania śmigłowca 4601" mechanikowi do obsługi, jak również różne instrukcje fabryczne.
polar123
PostWysłany: Nie 14:31, 09 Lis 2008    Temat postu: Re: Śmigłowiec po przejściach

Mechanik napisał:
W przypadku zainteresowania tematem mogę podać więcej szczegółów z tamtego okresu.


Witam,

Oczywiście że jesteśmy zainteresowani tematem. Możesz powiedzieć coś więcej na temat tego egzemplarza?
Mechanik
PostWysłany: Sob 10:22, 08 Lis 2008    Temat postu: Śmigłowiec po przejściach

Witam.

Śmigłowiec ten ma bardzo ciekawą historię.
Należał m.in. do jednostki lotniczej w Nowym Miesćie nad Pilicą, gdzie uległ wypadkowi na lotnisku.
Przez kilka lat był w naprawie po wypadku w Budgoszy w PWL-u.
W 1982 roku powrócił do Nowego Miasta. Dalsze losy są mi nieznane.

W przypadku zainteresowania tematem mogę podać więcej szczegółów z tamtego okresu.
tomek
PostWysłany: Nie 23:17, 13 Lip 2008    Temat postu: Zamość Mi-2 "4601"


fot. K. Spólnicki

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group